piątek, 16 sierpnia 2013

Peeling kawowy a cellulit

Pół godziny temu przeczytałam post u Jah-stiny o cudownym (tak to mogę ująć po tym, co zobaczyłam) działaniu peelingu kawowego, a dosłownie minutę temu wskoczyłam pod kocyk z peelingiem na nóżkach :) Odsyłam Was do postu, w którym zobaczyć będziecie mogli efekt miesięcznej walki z cellulitem tym sposobem, a ja krótko wyjaśnię co i jak. KLIK 

Przepis:
  • 2 łyżki soli
  • 2 łyżki kawy
  • 1 łyżka cynamonu
  • oliwa z oliwek
Wszystko należy wymieszać, rozprowadzić na miejscach, w których widoczny jest cellulit ( u mnie są to uda) i owinąć je folią spożywczą. Później wskakujemy pod kołdrę, lub jak w moim przypadku, pod kocyk i czekamy 30 minut. 

Zrobiłam i czekając te 30 minut piszę post. Moje pierwsze spostrzeżenie- róbcie to pod prysznicem/w wannie. Cała kabina prysznicowa nadaje się do mycia :D 
Teraz siedzę i czuję cieplutko na nóżkach. Myślę, że przetestuję peeling przez miesiąc, tak jak to robiła osoba, której zdjęcia możecie zobaczyć u Jah-stiny. Później napiszę o efektach. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Powodzenia w dążeniu do Waszych celów <3